Łódzkie radne Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Małgorzata Moskwa-Wodnicka i Małgorzata Niewiadomska-Cudak, zwróciły uwagę na agitację wyborczą prowadzoną w łódzkich szkołach przez posła PiS Waldemara Budę, kandydata tej partii na prezydenta Łodzi.
Poseł Buda postanowił przed zakończeniem roku skierować list do szkół, w którym wychwalał nowy rządowy program i zwracał się do dyrekcji z prośbą o rozpowszechnianie informacji na ten temat.
"To pismo posła wysyłane właśnie teraz do szkół nie jest jednak niczym innym. Pytamy kiedy »Cwany Waldemar« zainteresował się oświatą. Prześledziłam jego poselskie interpelacje. Nie znalazłam nawet jednej, która interesowałaby się łódzką edukacją. Teraz, kiedy jest kandydatem na prezydenta oferuje pomoc. Pytamy również jaka miałaby ona być. Nie zajął stanowiska w sprawie subwencji oświatowej. Ostatnio Waldemar Buda przedstawił dekalog dotyczący etycznej kampanii wyborczej. Przypominam sobie, że kiedy kandydował wszystkie drzewa w jednej z parafii były oklejone jego zdjęciami. Wniosek jest taki – nie ważne gdzie, byle wszędzie się pojawi" - stwierdziła radna SLD Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Radna przypomniała także, że w szkołach istnieje całkowity zakaz jakiejkolwiek agitacji politycznej.
"Dziwi nas to bardzo, ponieważ pan Waldemar Buda nie przejawiał dotąd większego zainteresowania sprawami łódzkiej edukacji, zwłaszcza wtedy, kiedy był radnym Rady Miejskiej w Łodzi. Podobnie było, kiedy został posłem Prawa i Sprawiedliwości. Nie było go na organizowanych przez nas spotkaniach dotyczących reformy oświaty. Nie znalazł wtedy czasu, żeby pomagać nauczycielom i rodzicom. Nie przejawiał również zainteresowania, kiedy prosiliśmy rząd PiS o dodatkowe środki dla łódzkiego samorządu. Tymczasem teraz, w przededniu kampanii wyborczej, przejawia ogromne zainteresowanie i wysyła list do nauczycieli z pytaniami, jak można im pomóc" - dodała radna SLD Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Łodzi.
Wbrew nazwie partii, politycy Prawa i Sprawiedliwości coraz częściej w swych działaniach politycznych naruszają zasady etyczne, uciekając się do niestosownych zagrywek.